niedziela, 25 listopada 2012

Dlaczego jestem jaki jestem

"Nie mogę jeszcze mówić o sobie, zbyt mało wiem.
Przykro mi, lecz tobie także dużo nie powiem,
gdyż nie wiem tego czego nie wiem.
Spróbuj to znaleźć w mojej osobie,
gdyż ja nie wiem tego czego nie wiem.
Przyjrzyj się twarzy, oczu wymowie,
gdyż ja nie wiem tego czego nie wiem.
Traktuj mnie tak jak ci serce podpowie,
gdyż ja nie wiem tego czego nie wiem."

Dlaczego jestem jaki jestem - Czaqu

Czarne jak węgiel włosy, niski wzrost, dłonie zniszczone od pracy. Patrząc na zupełnie przypadkowego chłopca myślisz tylko o tym jak trudne jest jego życie. Załóżmy, że ma na imię Fernando. Czy, aby na pewno dostrzegasz w czym tkwi jego problem? Po trzech miesiącach spędzonych w Andach zrozumiesz, że nie wystarczy napełnić puste żołądki, zorganizować czas wolny, czy pomóc w nauce.

Fernando nie pojmuje dlaczego chcesz mu pomóc, nie potrafi tego docenić. Szybko zapomina o tym jak smutne wiódł życie, zanim ktoś postanowił się nim zająć. Czym więcej dostaje, tym więcej wymaga. Tym częściej pokazuje, że niczego mu nie potrzeba.

Fernando się nie śmieje. Uśmiecha, bądź wyśmiewa, jednak nie jest to pełen beztroski śmiech nastolatka. Nie ma przyjaciół. Otoczony jest mnóstwem kolegów, ale brak w tej relacji przyjaźni. Przyjaźń wymaga zaufania, a na to nie może sobie pozwolić. Nie może okazać słabości, ktoś mógłby to wykorzystać. Jedyne co łączy go z innymi to wspólny wróg, wspólna beznadziejna sprawa. Tylko wtedy potrafi się otworzyć i zademonstrować swą siłę.

Fernando słyszy, ale nie potrafi słuchać. Potrzebuje troski, ale nigdy tego nie przyzna. Kiedy chce wzbudzić czyjeś zainteresowanie nie słucha się, obraża, psuje. Każdy kto nie jest z nim, jest przeciwko niemu.

Masz wiele złych cech Fernando, nie jesteś dobrym człowiekiem. Zaraz, zaraz, chwileczkę… Pokazujesz mi to wszystko, a zapomniałeś wspomnieć o swojej rodzinie.
Twój tata maltretuje mamę? Więc dlatego potrafisz tylko zaczepiać i szarpać kolegów? Rodzice nadużywają alkoholu? Zaczynam rozumieć twe zmienne nastroje. Mama nigdy cię nie przytuliła? Teraz uciekasz od ludzi i bliskich kontaktów.
Rozmawialiście w domu o waszych problemach, potrzebach? Nie było na to czasu. Ciągle tylko praca i praca, a potem mieszkanie u znalezionej na szybko 'ciotki'.

Jeszcze tylko jedno, istotne pytanie:
- Tęsknisz za domem?
- A co znaczy tęsknić?

Bardzo się różnimy. Pochodzimy z całkowicie innych światów. Tak naprawdę ciężko mi z tobą wytrzymać. Często się złoszczę, kiedy widzę twój upór, czasem zwykłą głupotę. Jednak dostrzegam coś jeszcze. Twoją niezaspokojoną potrzebę bliskości, miłości, poczucia bezpieczeństwa. Widzę agresję, bezsilność i biedę. Ja tylko patrzę, ty nadal nosisz ją w sobie i czujesz. Tak. Bardzo się różnimy Fernando.

To co dla mnie jest normą, dla ciebie pozostaje abstrakcją. Dlaczego się nie rozumiemy? Ja jestem z Europy, do pracy jeżdżę tramwajem. Ty mieszkasz w górach i pracujesz na polach oddalonych od domu o trzy godziny. Ja mam dwadzieścia dwa lata, ty jedenaście.

Nie mogę cię zmienić, muszę się ciebie nauczyć. Podczas nauki pomnożę cię przez 27, dorzucę kilka problemów, słabości i pójdę się pomodlić. Pomyślę wtedy o tobie, o twojej rodzinie i o nas, kiedy jesteśmy razem.

Mieszkamy w twoim kraju, kochasz go prawda? Z daleka rozpoznaje twój nacjonalizm. Sama już nie wiem, czy to szczera miłość, czy tylko reakcja obronna. Przynajmniej ten kraj zadba o ciebie, teraz masz szansę. Szkoła policyjna to okazja, by nauczyć się odpowiedzialności, nabyć wiele dobrych cech. Opowiedz mi jak wygląda twoje przygotowanie do dorosłości.

Po trzydziestu minutach snu, przez cały dzień stoisz na baczność z twarzą zwróconą ku słońcu. Nie możesz nic jeść, ani pić. To takie ćwiczenia.
Więc w taki sposób kształtuje się charakter młodego człowieka? Najważniejsza jest siła. Policjant musi być silny, to niezbędne w dżungli, podczas walki z terrorystami.

Nigdy nie traktowałeś mnie dobrze, ale nie potrafię się już na ciebie gniewać. Twój pełen agresji krzyk ustępuje, słyszę go coraz ciszej. Docierają do mnie inne dźwięki, pomagają zrozumieć twój ból. Wierzę, że nasze światy nie spotykają się tutaj przypadkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz